Z pytań i dyskusji mających miejsce w czasie spotkania wynika, że wielu mieszkańców pragnie wstrzymania realizacji inwestycji do czasu zakończenia budowy obwodnic wokół Ostródy. Dopiero wtedy będzie można realnie ocenić natężenie ruchu i potrzeby w zakresie reorganizacji komunikacji w mieście. Niezbędne są także profesjonalne ekspertyzy i szerokie konsultacje społeczne uwzględniające interesy i opinie różnych grup – osób poruszających się po mieście pieszo, rowerami, własnymi samochodami i tych, które korzystają z transportu publicznego.
Gościem specjalnym spotkania był dr Piotr Kuropatwiński, który mówił o zrównoważonym transporcie miejskim, w którym podstawowym podmiotem uwzględnianym w planowaniu nowych inwestycji powinni być ludzie i ich realne potrzeby, a nie samochody. Ważne jest, by brać pod uwagę perspektywę wszystkich grup poruszających się w przestrzeni miejskiej, również pieszych i rowerzystów, a nie tylko kierowców – zwłaszcza tych jedynie przejeżdżających przez miasto.
Duży niepokój mieszkańców Ostródy budzi brak jakichkolwiek szczegółowych informacji na temat projektu wiaduktu i zmian w komunikacji w mieście, które nieuchronnie nastąpią po realizacji inwestycji. Nie wiadomo, którędy będzie prowadzony uciążliwy ruch samochodów ciężarowych dojeżdżających do firm i zakładów. Nie znane są plany przebudowy ulic i skrzyżowań sąsiadujących z wiaduktem. Duże obawy budzi także kwestia ruchu pieszych, który może być utrudniony lub nawet uniemożliwiony w przypadku osób starszych czy matek z dziećmi przez strome podejście na wiadukt. Nie wiadomo, które przejazdy kolejowe zostaną zlikwidowane – miasto w ogóle nie konsultuje swoich planów z PKP, które obecnie prowadzą modernizację linii kolejowej biegnącej przez miasto. Niepokoi również sposób, w jaki planowana inwestycja wpłynie na jakość i komfort życia mieszkańców budynków bezpośrednio z nią sąsiadujących oraz na stan zlokalizowanych w tym miejscu zabytkowych budowli, jak chociażby Liceum Ogólnokształcące im. Jana Bażyńskiego.
„Niestety z powodu nieobecności obecnego burmistrza, który nie raczył nawet odpowiedzieć na zaproszenie i po prostu po raz kolejny zignorował mieszkańców, którzy go wybrali i dzięki którym otrzymuje pensję, nie udało się nam uzyskać żadnych odpowiedzi na pytania i obawy Ostródzian.” - komentuje Waldemar Graczyk, przewodniczący koła .Nowoczesnej w Ostródzie - „Uważamy, że jest to rażący przejaw bezczelności i braku odpowiedzialności – burmistrz ma obowiązek słuchać głosu mieszkańców i reagować na ich pytania czy wątpliwości – do tego został przez nich zatrudniony.” - dodaje Graczyk.
W związku z nieobecnością na spotkaniu obecnego burmistrza, .Nowoczesna zbierze wszystkie pytania i wątpliwości wyrażane przez mieszkańców i wystosuje do Urzędu Miasta pismo z żądaniem udzielenia konkretnych odpowiedzi, a także ujawnienia treści umowy zawartej przez miasto z wykonawcą, firmą Budimex.